Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiki_wazon
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumia near Gdynia ;)
|
Wysłany: Pon 11:36, 12 Lut 2007 Temat postu: Nałogi.. |
|
|
Czy spotkaliście kiedyś taki przypadek, że ktoś kto już długo nawet był w swoim nałogu i był daleko od Boga i czy dzięki modlitwie i tylko dzięki Bogu (bez żadnego leczenia) wyszedł z tego nałogu cało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eden
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:26, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
znam takiego chłopaka, teraz bardzo kocha Boga i angazuje sie w zycie katolickie, ( soli deo, emmanuel, pielgrzymki, oaza, etc) jak ktos chce to potrafi ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kl. Karol
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paradyż
|
Wysłany: Pią 15:25, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
To chyba zależy jakie nałogi? Bóg posługuje się także po przez lekarzy. Chce uzdrawiać, ale nie zrobi wszystkie zawsze za Ciebie. Chce abyśmy podejmowali terapie. Abyśmy się leczyli i Jemu zaufali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 0:00, 06 Cze 2007 Temat postu: Re: Nałogi.. |
|
|
Jasne,że tak, jestem tego przykładem. W jednej chwili wyrzuciłam pół paczki papierosów do kosza i już więcej nie sięgnęłam po nie. Jezus dał siłę do pokonania i wytrwałość,szczerze mówiąc nawet nigdy nie odczułam pokusy sięgnięcia po nie. Ula
|
|
Powrót do góry |
|
|
anex
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bYDGOSZCZ
|
Wysłany: Śro 18:52, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja pomagam mojej przyjaciółce się uwolnić z nałogu. Codziennie się o nią modlę . Często mówię jej o Bogu i to pomaga. Lecz niesttey nie chce ze mną chodzić do kościołą się pomodlić....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kkropelka
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:02, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
wszystko w swoim czasie, nie można wszystkiego zrobić tak od razu. Niech twoja koleżanka przygotuje sie psychicznie to tego. W jje wnętrzy rozgrywa sie zapewne wielka walka pomiedzy nią ,a jej nałogiem. Bardzo dobrze, że sie za nia modlisz to jeste jej teraz bardzo potrzebne.
Niech Pan ci błogosławi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulincia89-16
Gość
|
Wysłany: Sob 21:52, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Możliwe znam moje koleżanka była narkomanką dzieki os. które sie za niea modliły i tez za KWC za którą właśnei podejmowali wjej intencji teraz jest 2 lata czysta i wteraz wstompiła do zakonu <ale to nie tak,ze hop siup nawrócenie same emocje i wogóle to widać ,ze naprawde rpzemyślalne> iona ejst naprawdę wspaniałą os.
A jeszcze nasza modlitwa to 1 a wola os. za którą sie kodlimy to 2 bo "Bóg klęka przed nasza wolnością"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|